Lato w pełni! Od zawsze ten sezon kojarzył mi się z morzem i marynarskim klimatem. Dziś mam dla Was stylizację w kolorach nawiązujących do tego stylu. Klasyczne szorty i t-shirt zostały ożywione po nałożeniu czerwonej ramoneski, ale to dodatki dodały wyrazu całej stylizacji. Wielki naszyjnik nada klasy nawet najprostszej bluzce i sukience. Zegarek i  torebka są w typowo marynarskim stylu, a gumowe sandałki Zaxy świetnie radzą sobie w temperaturze powyżej 30 stopni! Zostawiam Was z postem, a sama uciekam korzystać z pięknego, słonecznego dnia :).

Butelkowa zieleń ma w sobie urok i klasę, jest to najbardziej elegancki z odcieni zieleni. Obok złota, czerni i burgundu należy do jednego z bardziej szlachetnych kolorów. Najlepiej sprawdza się w wieczorowych stylizacjach oraz na specjalne okazje, jednak nic nie staje na przeszkodzie, aby nosić go do pracy, czy na co dzień. W codziennych stylizacjach butelkowa zieleń króluje przeważnie jesienią i zimą, natomiast latem polecam ten kolor w bardziej formalnych, eleganckich i wieczorowych zestawach. Barwa ta pasuje niemal do każdego typu urody. Zielony w odcieniu butelkowym najłatwiej łączyć z czernią, lecz możecie go również rozjaśnić odrobiną bieli lub beżu, albo zestawić z kontrastowym burgundem. Moim ulubionym połączeniem jest dzisiejszy zestaw. Sprawdzi się niemal zawsze i nie popełnicie z nim modowej wpadki. Początkowo nie byłam przekonana do tej sukienki, wiele osób mówiło mi, że dodaje mi ona kilku lat, jednak ze skórzaną kurtką i czarnymi klasycznymi szpilkami nabrała trochę innego charakteru. Najbardziej urzekło mnie w niej oryginalne wykończenie na plecach, zresztą zobaczcie sami. :)

Cześć! 

Nadchodzi lato i coraz częściej sięgamy po odkryte buty, sandałki, klapki przez co nasze stopy są teraz bardziej eksponowane. Aby nie wstydzić się wyglądu stóp należy o nie odpowiednio zadbać. Tym razem postanowiłyśmy przetestować 4 kosmetyki z serii Balnea polskiej firmy Barwa. Efekty są bardzo zadowalające! Zapraszamy do przeczytania recenzji :).

Cześć! Mimo, że kalendarzowego lata jeszcze nie ma, to na dworze panuje iście letnia pogoda. W takie upały jak dziś najchętniej, zakładam krótkie, przewiewne sukienki. Dziś postawiłam na czerwoną mini z głębokim dekoltem. Aby sukienka nie była zbyt wyzywająca zasłoniłam go wielkim, ozdobnym naszyjnikiem. Do tego dobrałam czerwone szpilki, na niektórych zdjęciach mam również założone dla porównania balerinki Zaxy, po które sięgam gdy moje stopy zmęczą się chodzeniem w szpilkach.