Cześć! Lubię śnieg, dlatego, że dzięki niemu nawet najzwyklejsze miejsca stają się magiczne i ładnie wyglądają na zdjęciach. Dziś mam dla Was zimową stylizację z moją ulubioną, cieplutką, bordową parką, której kaptur z powodzeniem może zastąpić czapkę. W mroźne dni porzucam ładnie wyglądające botki na rzecz lekko niezgrabnych, a jakże wygodnych śniegowców. Natomiast zwykłe szale zastępuje himalajskimi. Jedynie na paznokciach szaleństwo inspiracją do ich stworzenia jest "Alicja w Krainie Czarów".

Co sądzicie o butach ala Emu? Wybieracie oryginał czy czasem kusicie się na dobrej jakości podróbki? Dajcie znać jak podoba Wam się moja stylizacja.