W mojej garderobie dominują trzy kolory czerń, szarość i blue jeans. Od niedawna stopniowo, zaczęłam wprowadzać do niej inne kolory. Początkowo był to kobaltowy i czerwony, a w tym roku skusiłam się na primrose yellow, czyli słoneczny żółty. Kolor ten był bardzo modny tegorocznej wiosny (stylizacja TUTAJ), jednakże jesienią także się z nim nie rozstajemy. Pomimo, że listopad przywitał nas piękną pogodą, to gdy zajdzie słońce w powietrzu czuć nadchodzącą zimę. Dlatego sezon na puchówki uważam za rozpoczęty. Trend na kurtki puchowe ożywa wraz z nadejściem sezonu jesienno - zimowego, to MUST HAVE zaraz po klasycznym trenczu. Najmodniejsze są sportowe modele w żywych bądź metalicznych kolorach oraz obszerne, puchowe płaszcze. Osobiście staram się wybierać krótkie, kobiece kroje kurtek z wycięciami w talii. Tego typu kurtki same w sobie (przyznajmy to głośno!) nie są piękne, ale za to bardzo ciepłe i praktyczne. 

Jaki model kurtki wybrałyście na tegoroczną jesień? Trencz, parka, a może puchówka?