S jak Sylwia, Streetcom, Somersby

Pod koniec marca uśmiechnęło się do mnie szczęście i dostałam możliwość uczestniczenia w kampanii piwa Somersby organizowanej przez ...




Pod koniec marca uśmiechnęło się do mnie szczęście i dostałam możliwość uczestniczenia w kampanii piwa Somersby organizowanej przez Streetcom. Ambasadorska paczka dotarła do mnie idealnie przed Wielkanocą.





W skład paczki Ambasadora Somersby wchodziło 24 butelki piwa Somersby, z czego 6 było dla mnie, a 18 dla moich przyjaciół, 18 ulotek i 18 wizytówek do rozdania znajomym. W paczce ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu znalazłam również szklankę Somersby, talię kart z wizerunkiem Lorda Somersby i jego dworu, a także kartę Ambasadora, która upoważnia do przywilejów takich jak zniżki na bilety w Multikinie dla mnie i osoby towarzyszącej. Lord Somersby się postarał, ponieważ nie tylko zawartość paczki była zadowalająca, ale także sposób jej zapakowania i szybkość dostarczenia.





Oczywiście wszystkie piwa rozeszły się z zdumiewająco szybkim tempie. Przyjaciele i rodzina pozytywnie wypowiadali się o piwie Somersby, które jak powszechnie wiadomo najlepiej smakuje mocno schłodzone z dużą ilością kostek lodu. Wszystkich urzekł naturalnie jabłkowy smak i aromat Somersby. Ku mojemu zdziwieniu „smakowe, babskie piwo” przypadło do gustu mężczyznom i to typowym zwolennikom smaku goryczy w piwie. Jak widać Somersby potrafi zdziałać cuda.



Cieszę się, że mogłam brać udział w tak wyjątkowej kampanii Streetcom. Z uśmiechem na twarzy szerzyłam i nadal głoszę pozytywną opinię na temat piwa Somersby. Szkoda, że wszystko co dobre szybko się kończy, tak samo jak zapas piwa Somersby...

S.


You Might Also Like

0 komentarze