Sposób użycia Big Style jest bardzo prosty, jednak wygodniej jest, gdy druga osoba pomoże nam w zakręceniu wałków. 

Wałki lepiej sprawdziły się na długich włosach Sylwii, dzięki czemu uzyskałyśmy miękkie fale i delikatnie podkręcone loki na końcówkach, na półdługich Beaty efekt końcowy był troszkę inny - w postaci delikatnych fal i zwiększenia objętości włosów.

Wałki lepiej trzymają się na włosach, jeśli pasma najpierw spryskacie lakierem do włosów. Należy też odpowiednio (proporcjonalnie) dobrać szerokość pasma włosów do wielkości wałka.

No dobra, nie wyglądam za ciekawie w wałkach na głowie haha :) , ale wałki są od tego, żeby lepiej wyglądać po ich zdjęciu. Miałyśmy sporo zabawy i kupę śmiechu podczas kręcenia loków oraz robienia zdjęć. A przy tym Beata odkryła (chyba) swoją fryzjerską naturę. :P

Wałki należy zdejmować powoli i bardzo delikatnie, żeby nie plątać włosów i nie popsuć efektu. Ich zdejmowanie nie stanowi, żadnego problemu i jest całkowicie bezbolesne (nie ma mowy o żadnym ciągnięciu i wyrywaniu włosów). Jedynie mamy małą uwagę co do ilości wałków: 15 sztuk - wydaje się całkiem sporo, jednak nam ich odrobinę zbrakło, a dokładnie 2 sztuk. A w przypadku Beaty półdługich włosów zostało kilka niewykorzystanych wałków.

A oto efekt końcowy! Delikatne fale tak jak chciałam, żadnego pudelka! Bardzo naturalny efekt.  Jak Wam się podoba?

Deszczowa pogoda trochę napuszyła moje włosy, powinnam była nałożyć więcej kremu do stylizacji, żeby loki były bardziej wyraziste i pozbyć się niesfornych pojedynczych włosków. Jednak pomimo tego jestem zadowolona z efektu (narzeczony był zachwycony, ponieważ ostatnio rzadko można mnie zobaczyć w kręconych włosach).

Podsumowując: produkt Big Style spełnił nasze oczekiwania. Jesteśmy zadowolone zarówno z efektów, jaki i bardzo prostej obsługi urządzenia. Jeśli macie pytania lub uwagi odnośnie Big Style to zostawcie je w komentarzach. :)