Akcja opalanie

Nie znam kobiety, która nie lubi się opalać. My uwielbiamy wylegiwać się na słońcu, ale robimy to z umiarem i stosujemy odpowiednie kosme...


Nie znam kobiety, która nie lubi się opalać. My uwielbiamy wylegiwać się na słońcu, ale robimy to z umiarem i stosujemy odpowiednie kosmetyki do opalania. Dziś przedstawimy Wam kosmetyki jakie ostatnio testowałyśmy: olejek do ciała w sprayu Kolastyna oraz balsam do opalania Soraya.



Bardziej do gustu przypadł nam olejek do opalania w sprayu Kolastyna. Po pierwsze najważniejsze nie uczula. Poza tym łatwo się rozprowadza, ładnie pachnie, ale także pozostawia uczucie długotrwałego nawilżenia i gładkości nawet po kąpieli w wodzie. Posiada beta-karoten dzięki czemu trochę przyśpiesza powstawanie opalenizny. Produkt zawiera także witaminy E, C i F.  Niestety, ku mojemu rozczarowaniu produkt nie posiada filtrów UV, dlatego stosuję go z innymi produktami zawierającymi filtry UV. Olejek można nabyć w bardzo kuszącej cenie 6.99 zł.


Moja skóra tego lata jest wyjątkowo wrażliwa, począwszy od alergii na pierwsze letnie promienie słońca, po uczulenie na kosmetyki do opalania. Niestety balsam Soraya był w grupie kosmetyków po których zastosowaniu wyglądałam jak biedronka :) Pomimo, że zapewnia ochronę SPF 15, posiada delikatny zapach, lekką konsystencję, nie klei się i szybko wchłania to niestety te zalety przegrały z wysypką...

A może Wy znacie jakieś godne polecenia kosmetyki do opalania?

You Might Also Like

8 komentarze

  1. A już myślałam, że określenie 'wyglądałam jak biedronka' dotyczy tego, że balsam jest na tyle nieskuteczny, że połowicznie opaliłaś się na brąz, a do tego pojawiły się czerwone miejsca, gdzie troszeczkę przeholowałaś :) Nie mam jakiś konkretnych faworytów, ponieważ gdy zbliżają się wakacje i mam zamiar się poopalać biegnę po pierwszy lepszy olejek o niskim filtrze, bądź w ogóle ich nie używam, gdyż mam na tyle ciemną karnację, że ratuje mnie ona przed spaleniem:) Zdaję sobie sprawę, że promieniowanie jest szkodliwe, ale lenistwo potrafi zamroczyć trzeźwe myślenie;). Pozdrawiam serdecznie Pola! <3

    polaprisme.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Też posiadam ten olejek w sprayu, niestety dałam za niego prawie dwa razy więcej. :( Nie wiem gdzie znalazłyście w takiej cenie... Ja nie wiem czy w moim przypadku przyspiesza opalanie, hehe... :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja na wakacje jak co roku zabieram ze sobą Sorayę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tez mam zaufanie do kremów ochronnych Soraya, Kremy nie tylko dla dorosłych ale i dla dzieci sa doskonałe, od kiedy chronię dzieci Soraya nie mamy problemów z podrażniona skóra nawet na wakacjach w ciepłych krajach.

    OdpowiedzUsuń
  5. A na podrażnienia i nadużycie ........... słoneczka nie ma nic lepszego niż balsam łagodzący Sorayi. W ubiegłym roku bardzo mi pomógł. Dla chętnych podpowiadam, że można go dostać w jednorazowych saszetkach, a na urlop warto go zabrać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Soraya jest super jeśli chodzi o kosmetyki do opalania :)

    OdpowiedzUsuń
  7. I balsamu utrwalające opaleniznę też mają bardzo w porządku. Pięknie rozświetlają :)

    OdpowiedzUsuń