Wiosenny make up z Lirene

Idzie wiosna, więc zaopatrzyłyśmy się w nowe lekkie podkłady, dzięki którym nasz wiosenny makijaż będzie wyglądać zwiewnie i naturalnie....


Idzie wiosna, więc zaopatrzyłyśmy się w nowe lekkie podkłady, dzięki którym nasz wiosenny makijaż będzie wyglądać zwiewnie i naturalnie. Nie jesteśmy zwolenniczkami podkładów posiadających ciężkie konsystencje, ponieważ zatykają pory i tworzą efekt maski na naszej twarzy. Wiosną i latem zdecydowanie stawiamy na naturalność - krem z filtrem, lekki podkład lub krem BB oraz sypki puder mineralny to podstawa naszego makijażu. Zrzucamy ciepłe swetry oraz odsuwamy na bok ciężkie, mocno kryjące fluidy. Poniżej przedstawimy Wam kilka wiosennych nowości kosmetycznych marki Lirene, dzięki którym wykonacie lekki, wiosenny make up.


No Mask - Długotrwały podkład + serum 02 Naturalny



Podkład No Mask zaciekawił nas ładnym eleganckim opakowaniem oraz pięknym zapachem. Dodatkowa zawartość serum zatopionego w konsystencji podkładu zadziałała na nas jak wabik. Zaintrygowało nas także opakowanie nie posiadające dozownika. Zachwyt spowodowany opakowaniem nie trwał długo, ponieważ nie jesteśmy przyzwyczajone do wylewania podkładu na rękę. Mamy trudność z określeniem ilości jaką potrzebujemy na pokrycie całej twarzy - w efekcie niepotrzebnie marnujemy kosmetyk i brudzimy sobie ręce. Płynna i lekka konsystencja dobrze rozprowadza się przy pomocy pędzelka do podkładu lub gąbeczki. Fluid po nałożeniu na twarz stapia się ze skórą, która zyskuje świeży i naturalny wygląd bez żadnych obciążeń. Niestety po jakimś czasie kolor podkładu zmienia odcień na ciemniejszy. Dzięki zawartości kwasu hialuronowego kosmetyk dobrze nawilża i wygładza skórę oraz nie podkreśla suchych skórek, zawartość elastonylu zapewnia skórze odpowiednie napięcie. Oprócz tego elastonyl chroni i regeneruje skórę. Jeśli jesteście posiadaczkami problematycznej, mieszanej skóry to możecie być zawiedzione poziomem krycia niedoskonałości oraz trwałością. Podkład No Mask maskuje drobne niedoskonałości i wymaga użycia mineralnego pudru dla utrwalenia efektu, o którym przeczytacie w dalszej części wpisu.


Perfect Tone Fluid dopasowujący się do koloru cery


Konsystencja podkładu Perfect Tone jest nieco gęstsza niż fluidu No Mask. Jednak w odróżnieniu do poprzednika dostępny jest w jasnych odcieniach, które nie ciemnieją po nałożeniu na twarzy. Formuła kosmetyku wzbogacona została o innowacyjne pigmenty „soft focus”, które w magiczny sposób dopasowują się do naturalnego odcienia skóry. Pigmenty dodają makijażowi blasku, świeżości i delikatnego połysku. Podkład nie należy do typowych produktów rozświetlających, jak również nie posiada właściwości mocno matujących powiedziałybyśmy, że jest raczej pomiędzy. Fluid delikatnie kryje cienie pod oczami i drobne niedoskonałości, dzięki czemu sprawdzi się w codziennym makijażu. Lubimy go za to, że nie zatyka porów, nie wysusza skóry oraz nie tworzy na twarzy efektu maski. Co ważne nie podkreśla także suchych skórek oraz (w odróżnieniu do poprzednika) posiada wygodne opakowanie z pompką, która znacznie ułatwia aplikację produkty.



City Matt Mineralny puder matujący sypki


Puder stanowi dla nas kosmetyczny niezbędnik, używamy go niemal codziennie. Mineralny, sypki puder Lirene zamknięty jest w eleganckim opakowaniu z lusterkiem i gąbeczką. Kosmetyk posiada lekką, satynową konsystencje, która wzbogacona jest o pyłek ryżowy, który wygładza i matuje skórę. Produkt ujednolica kolor skóry, sprawiając, że twarz wygląda naturalnie i promiennie. Zazwyczaj aplikujemy go za pomocą pędzelka na podkład, jednak w przypadku osób o perfekcyjnej cerze sprawi się także nałożony bezpośrednio na krem, bądź bazę np. Lirene No Poresna której temat przeczytacie w naszym wpisie TUTAJ.



Lirene pozytywnie zaskoczyło nas nowymi kosmetykami do makijażu twarzy. Możemy śmiało polecić je każdemu, komu zależy na naturalnym makijażu, według nas są to dobre produkty w przystępnej cenie. Chętnie do nich wrócimy!

You Might Also Like

4 komentarze

  1. Dziwne, ale jeszcze nigdy nie testowałam żadnego podkłady czy też pudru od Lirene :D muszę to nadrobić :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawy wpis:) pozdrawiam
    http://www.swiatwkolorzeblond.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja latem wrócę do swojego ulubionego CC :)
    śliczna torebka :)

    OdpowiedzUsuń